Running Dropkick i dalej...

Nioch nioch - znienawidzisz mnie , ale ... Kontra przed  Asstastic ( Stink Face ) W sensie już poprawia majteczki ^^

Nie chce nic mówić, ale ty jesteś w narożniku.

Powoli odzyskuję inicjatywę, jednak trzeba zauważyć że to jest przecież Extreme Makeover Match! Zręcznym rzutem posyłam Tessmacher za ring, gdzie ta ląduje z głośnym hukiem. Wychodzę, chwytam w dłoń jedną z leżących tam szminek, otwieram ją i zaczynam wściekle maziać nią po twarzy rywalki, która próbuje coś zrobić, ale jedyne co umie to bezsensownie machać rękami. Wyrzucam szminkę, ustawiam rywalkę w odpowiedni sposób i wykonuję TeleRana DDT poza ringiem! To musiało boleć! Następnie chwytam leżący w pobliżu spray do włosów, otwieram go... i wypsikuję go w twarz Tessmacher! Jest zdecydowanie oślepiona, wstaje, zaczyna się wściekle miotać i trzeć oczy, jednak jedyne co znajduje to kopniak w brzuch i Swinging Neckbreaker!

Rywalka dalej wyciera resztki sprayu z oczu, gdy ja biorę w ręce... deskę do prasowania! Mocnym uderzeniem owej deski powalam Miss, po czym kładę deskę na ziemi. Podnoszę rywalkę do pozycji siedzącej, blokuję jej ręce, chwytam nogami, przekręcam... i energicznymi ruchami bioder uderzam jej twarzą o deskę! PushUp Facebuster wykonany! Tess wydaje się lekko "out" więc chwytam tusz do rzęs i na policzku wypisuję jej słowo "LOSER" po czym na leżącej rywalce wykonuję Running Senton!

Kiedy ona tylko pragnęła wykonać daną akcję, szybko się odsunęłam na bok, widać było ja moja dana przeciwniczka właśnie w tej chwili upadła na macie, wtedy wzięłam po bliższy tusz do rzęs, i napisałam jej klatce piersiowej "Bitch". Po czym zostawiłam ją w spokoju, ale po czym ją szybko podniosłam na nogi, i wykonałam w danej chwili akcje o nazwie Spinning Headlock Elbow Drop. Po czym moja przeciwniczka upada na macie, a zaczęło się panowanie moje.

Udana kolejna akcja, ale ona była z tej większej półki, i teraz to ja panowałam w tym ringu. Czas się pobawić przeciwniczką, cały czas znajdowałyśmy się po za ringiem, ale to zaraz się skończy dlatego też szybko wrzucam ją do ringu, po czym pochwyciłam, żelazko, i z nim weszłam do ringu, gdzie moja rywalka jeszcze na ringu leżała ledwo żywa , w tedy jej tym żelaskiem przywaliłam kilka razy w twarz, po czym wrzuciłam, ją  do narożnika, gdzie musiała być w pozycji siedzącej, wtedy podbiegłam do niej z mocnym Broncobusterem, to musiało porządnie upokorzyć rywalke.