Damn... po czymś takim mam dać komuś inicjatywę ? NEVER!

Kto ładniej na max 350 słów
6 uni / 2 KP jedziemy

Nigdy w życiu nie myślałam, że dostąpię takiego zaszczytu jak walka o pas kobiet w tej federacji. Nie mogę powiedzieć, że nie czuję stresu, wręcz przeciwnie, GGM potrafi przytłoczyć, jednak wierzę w swoje zwycięstwo. Naprzeciw mnie stoi Tessmacher, którą raz już pokonałam, jednak nie w walce o taką stawkę. Nawet nie zauważyłam gdy sędzia nakazał rozpoczęcie pojedynku. Miss ruszyła na mnie z wściekłą lawiną ciosów i, wstyd się przyznać, zdominowała początek tego spotkania, wpychając mnie w narożnik. Musiałam wziąć się w garść, bo sprawiałam wrażenie słabszej... a wszyscy przecież wiedzieli że tak nie jest, więc kiedy rywalka znów ruszyła, na ogień odpowiedziałam ogniem. Również rozpoczęłam brutalnie okładać przeciwniczkę, jednak, inaczej niż Tessmacher, ja celowałam, co dało wymierne wyniki w postaci tego, że po pewnym czasie przeciwniczka przestała już odpowiadać ciosami i skoncentrowała się na obronie. Bezlitośnie wykorzystałam ten fakt, zauważając, że przeciwniczka strzeże bardziej swej "pięknej" twarzyczki, niż brzucha. Potężne kopnięcie szybko nakreśliło jej to niedociągnięcie. Rywalka zgięła się w pół... Cóż za okazja. Bez zbędnych wstępów skręciłam się do chwytu, po czym mocnym szarpnięciem wysłałam główkę rywalki na spotkanie z ringiem. Przyznaję, owe TeleRana DDT wyglądało dość agresywnie, lecz niestandardowe sytuacje wymagają niestandardowych środków. Miss trzyma się za głowę, może więc czas na sprawienie trochę bólu innym częściom jej ciała? Zacznijmy jednak od taktyki. Na leżącej rywalce wykonywałam stompy, koncentrując je na okolicach barków, mając na celu przygotowanie pod submission, który ostatnim razem pozbawił jej koleżankę szans na tę walkę. W głowie rodzi mi się już plan dalszego rozwoju pojedynku, wcielam go więc w życie, rozpoczynając od podniesienia przeciwniczki... która wsadza mi palce w oczy! Sędzia nic nie widział! Czuję że Tessmacher chce na mnie wskoczyć, słyszę gdy bierze rozbieg, lecz pamiętam że jestem przy linach. Chwytam się ich, czuję chwyt na plecach, jednak nic nie wyszło z planów przeciwniczki, gdyż przytomnie zablokowałam tę próbę. Wściekła za ostatnie zagranie Miss, wrzucam ją sobie na plecy, podrzucam, niczym CM Punk przy swoim słynnym GTS, po czym w locie zginam się i kieruję kolana na spotkanie z brzuchem rywalki. Perfekcyjnie wykonany Fireman's Carry Double Knee Gutbuster! Nadchodzi czas Madison!

O jejku, małej królewnie pomyliły się drzwiczki i zamiast do swojej bajeczki trafiła na ring. Prawie mi smutno. Rywalka wstaje, jednak nie jest w stanie mi zagrozić. Zręcznym ruchem obkręcam ją, stabilizuję chwyt i wysyłam na nieuchronne spotkanie z bólem karku, po podręcznikowym Gory Neckbreakerze. Rywalka leży, czy będzie lepsza okazja? Nie. Wskakuję na narożnik, rywalka powoli się podnosi... Diving Crossbody! Po wykonanej sekwencji kontynuuję okopywanie barków.

"Oh, Rayne'o fuckin' magic, she wears a magic hat, and when she beats the divas, she slams them on a mat..." mogliby sobie podśpiewywać zebrani kibicujący Madison, gdyby tylko taka przyśpiewka istniała. Moja dominacja jest niezaprzeczalna, co podkreślam dumnym Calf Kickiem! Po chwili uznaję że może czas na więcej akcji, więc przygotowuję się i wykonuję jedno z moich markowych zagrań! [SM] Cutthroat Swinging Neckbreaker w pełnej krasie!

Kiedy przeciwniczka już mnie chwyciła za twarz czy za włosy, szybko ją zaczęłam uderzać najpierw w brzuch a potem w okolicy klatki piersiowej. Kiedy już tylko byłam wolna , od razu powaliłam swoją przeciwniczkę mocnym Clothelsine'm po którym upada, czas na Tessmacher.

Nie interesuję mnie to co teraz, chcę zrobić moja przeciwniczka, ale teraz ja posiadam inicjatywę i teraz to ona będzie cierpiała, chcę ją pokonać. Nie tylko dla kochanej publiczności, również dla mojej miłości, tak chodzi o Rayen Morgan, czas skupić się na walce, i kiedy tylko moja przeciwniczka podniosła, po tej mocnej akcji, mocno chwyciłam ją za gacie, i szybko podniosłam do góry, po czym nastawiłam kolanko, i jej plecy wylądowały na moim kolanku. Wykonałam właśnie Backbreaker. Po którym moja rywalka mocno cierpi. Szybko oduswam ją obok, lin po czym przechodzę, na drugą stronę lin, po czym następnie zrobiłam zamach, i wykonałam na niej Slingshot Soomersault Leg Drop, i swoim pięknym udem, wylądowałam na twarz przeciwniczki. Narazie na ten moment jest to narazie, spokój ale niech wie, że tak szybko jej nie odpuszczę.