ArFF
Head Administrator
gg: 8685688 ArFFowa Klata 4ever
Her0
Administrator - GM
gg : 10105994
Arato
Administrator ds. Spornych
gg : 3397992 Sędzia ostateczny
Rapanayo
Współwłaściciel
gg : 5477702
Marcin
Moderator
gg: ---
Wydarzenia i Gale
Crossfire #14 Odpowiedzialni za karty : Monster & Her0 GGM : --- Odpowiedzialni za karty : Admini
Gracz/User Miesiąca
Powyżej okazani to osoby, które zasłużyły, zdaniem naszych Userów, na wyróżnienie w swoich kategoriach.
Historię głosowania na Graczy Marca można znaleźć tutaj.
Na arenie rozlega się przepotężny heat. Zwiastuje on pojawienie się nikogo innego niż...Alberto Del Rio! Ten tradycyjnie wjeżdża swoim - jak zwykle-olśniewającym samochodem. Zmierza ku ringowi, celebrując to , że jest tak niesamowity. Gdy jest w środku chwyta mikrofon od technicznego.
Alberto Del Rio: Nazywam się Alberto Del Rio, jednak wy już to wiecie. Przybywam do was, by oznajmić, że zeszłotygodniowa porażka jest tylko wypadkiem przy pracy. Przegrałem z kretesem? Może i tak. Jednak muszę wam przypomnieć, że to właśnie Alberto Del Rio jest jedyną gwiazdą tej federacji, która zasługuje na najwyższe laury. Dlaczego przegrałem? Szczerze? Zlekceważyłem tych młokosów i po prostu mnie zaskoczyli. Oczywiście nikt nie jest nieomylny, nawet ja. Więc musicie mi wybaczyć moją postawę...nie wybaczycie? Trudno. Mam to gdzieś. Po co tu wyszedłem? Po, to by pokazać wam, że Alberto nadal jest tym samym, najlepszym zawodnikiem wszech czasów. Hmm te wasze buczenie uświadamia mnie w fakcie, że tak jest. Po prostu zazdrościcie. Zazdrościcie, urody, majątku, talentu, wszystkiego.
Del Rio poprawił sobie marynarkę, spojrzał na buczącą publiczność i uśmiechnął się ironicznie
Alberto Del Rio: Jesteście żałośni. Nie możecie być tacy jak ja. Dlatego mnie nienawidzicie, przemawia przez was żądza sukcesu. Sukcesu, którego to ja mam wypisanego na twarzy, to ja jestem na niego skazany. Dlatego większość mnie nie toleruje. Szczerze? Mam to gdzieś. Niektórzy mi tego zazdroszczą tak jak Ric...właśnie! Ricardo. Zastanawiacie się, gdzie jest mój wierny kompan? Otóż, Ricardo, załatwia teraz bardzo ważne służbowe sprawy, które mu zleciłem...Coś miałem powiedzieć...a tak...Christian. Uważacie, że będę chciał się mścić na tym...hmm...jak to dobrze nazwać...na tym...czymś? Boi się po prostu stanąć oko w oko. Prosi jakiegoś...Vampiro tylko po, to by udowodnić wam wszystkim, że sam na sam nie ma ze mną najmniejszych szans. Mówiliście, że w moich oczach jest strach? Może tak. Boję się o...o was... Nie jestem w stanie przewidzieć co stanie się, gdy Esencja Doskonałości zacznie swe dzieło. Jakie dzieło? To już pozostanie tajemnicą. Zemsta? Zemsta jest dla słabych. Jeśli ci dwaj mogą pokazać swą wyższość walcząc z przewagą, niech tak będzie. Jednak uważaj Christian. Dziś nie będzie litości.
Z ironicznym uśmiechem rzuca mikrofon i zaczyna celebrować swą doskonałość. Zaczyna grać theme a Del Rio zmierza ku swemu - nadzwyczaj drogiemu- samochodowi.
I'm forever blowing bubbles, Pretty bubbles in the air. They fly so high, Nearly reach the sky, Then like my dreams, They fade and die.
Full Accompaniment Potion - do wykorzystania raz na dwa pojedynki (bonus za rejestrację) ~ArFF