Powyżej okazani to osoby, które zasłużyły, zdaniem naszych Userów, na wyróżnienie w swoich kategoriach.
Historię głosowania na Graczy Marca można znaleźć tutaj.
Tag Team Championship: Rising Stars versus Rafi & Jeff Hardy
Rising Stars versus Rafi & Jeff Hardy
Rozpoczynamy walkę o pasy Tag Team. Cóż za zgranie, po jednej stronie drużyna, która zna się na wylot z drugiej wrogowie. Czy dziś zapomną o całej sytuacji by dobyć mistrzostwo? A może jednak pyszałkowatość któregoś weźmie górę? Zobaczymy to już dziś!
Ki n g Ra f i ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... Rafi Degustator KP ~Fortune Sqad ~Mieszkanie Rafiego ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... Piszę po nocach... Czasem bez skreśleń jak Mozart... Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar... Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo... "Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..." Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"! Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł... I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u... Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem... Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem... Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...! ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... Podpis wykonany przez ArFF~ Tylko dla Rafiego na low.pun.pl ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
1/3 WARN Nie przestrzeganie regulaminu §7. pkt 10. ~ A r F F
Re: Tag Team Championship: Rising Stars versus Rafi & Jeff Hardy
Na całej hali zapanował mrok. Na stage'u unosiła się mgła w której powoli rysowały się zarysy dwóch postaci. Publiczność domyśliła się po utworze, kto to będzie, więc heat rozniósł się po widowni. Jeff Hardy z fajką w ustach, lekko zataczając się podśpiewując sobie swój theme pod nosem oraz Rafi, który podobnie do Hardasa miał papierosa w ustach, szedł pewnie przed siebie. Nikt nie wiedział, dlaczego jeszcze się nie po zabijali. Rafi wszedł po schodkach na apron, a Jeff wślizgnął się pod najniższą linią, zwinnie wspinając się na corner na którym wykonał przeciągły gest. Rafi zgasił papierosa i wykrzyczał coś w stronę fanów LoW, którzy obrzucali go obelgami. Antychryst dostał mikrofon o który poprosił i stanął koło Rafiego.
- Razem z Rafim, wyjaśniliśmy sobie, że nasza rywalizacja zejdzie na dalszy plan. Teraz najważniejsze jest to, żeby ci dwaj frajerzy nie zdobyli pasów, które im się nie należą. Dlatego też będziemy walczyć drużynowo...
Na całej hali, echem rozległ się heat publiczność, a Jeff oraz Rafi nie przejmując się czekali na swoich rywali. Nero zgasił papierosa i siadł koło narożnika, przybierając beznamiętną minę oraz przymykając oczy, a Rafi odpalił drugiego papierosa, wyczekując na swoich opponent'ów.
Dawno nie daję się nikomu zwodzić, a świat tu i tak się na mnie zanosi Sylwetka tańczy, a moje emocje na twarzy zostają wciąż jak Jabbawockeez Kurewsko zdolny, tak łatwo przychodzi mi większość rzeczy, które chcę Proste, że czuję różnicę do reszty i pewnie dlatego ich drażni mój śmiech Damn! Deysik za miły na grę, damn! Trochę za skromny na fame Flame - krzemienie w strunach i, wiesz, ślę na suchą bajerę iskrę Wątpię, typie, czy ktoś przy fanbase'ie takim jak ja zarobił na płycie choć porównywalny hajs, a Tego roku dopilnuję jak lamusów matka, swatasz mnie z muzyką, bo, jak jednostka specjalna Nie wyjdę żywy, niech reszta policzy na pogodne jutro jak Boreasz wichry Masz dobre uszy, to jestem w żywiole jak Tyson przy stole na Twojej wigilii Za szybko wczuwam się w ludzi, to prawda - te korki z egoizmu nic nie pomogły Myślę o kiedyś domkniętym na teraz, niezdolny do chwytów przy chwilach ulotnych Cenię sobie odległości, chcę nie własny wstyd, stale na świeczniku chowam się jak nikt, ej Kilka wad, kilka cech, rozjebany charakter, defence, żebys tak na serio nie zobaczył mnie Nie wszystko zależy ode mnie i to zabiera mi mój lot Jakie to, jakie to, jakie to, jakie to, jakie to uczucie, gdy zawodzi wszystko?
Re: Tag Team Championship: Rising Stars versus Rafi & Jeff Hardy
Rozpoczęcie walki przez sędziego sprawiło, że krew w moich żyłach niepokojąco przyśpieszyła. Wyszedłem całkiem rozluźniony z narożnika przybierając swoją tradycyjną postawę bojową. Podniosłem ręce na wysokość klatki piersiowej oraz przechyliłem tułów do przodu. Bacznie obserwowałem rywala, gdyż spodziewałem się, że będzie chciał zaatakować z zaskoczenia. Chytrze uniosłem rękę do góry, sygnalizując chęć zwarcia siłowego. Gdy tylko rywal wszedł jedną nogą w moją pułapkę, postanowiłem wykorzystać to w pełni moich możliwości. Jedno kopnięcie w żołądek rywala spowodowało jego zgięcie w pół. Jako, że miałem jeszcze pod władaniem rękę przeciwnika, zrobiłem to, co uważałem za słuszne. Zapierając się nogami o podłoże posłałem delikwenta do przeciwległego narożnika. Rafi z hukiem uderzył klatką piersiową o ochraniacz na metalowe złączenie lin. Ciało lekko zdezorientowanego przeciwnika wysunęło się z miejsca spoczynku, jednakowoż gdy tylko obrócił swoje oblicze w moją stronę zaaplikowałem na nim clothesline'a. Degustator został ścięty z nóg, ale tylko na krótką chwilę, albowiem od razu po dotknięciu plecami maty wstał na równe nogi. Na całe szczęście zachowałem trzeźwy umysł, który pozwolił mi ponownie zaatakować tą samą akcją rywala. W momencie, gdy ujrzałem, że takimi desperackimi atakami nic nie zdziałam postanowiłem zaatakować jakąś konkretniejszą akcją. Złapałem pod wpływem emocji rękę rywala wykręcając ją. On pod wpływem bólu zerwał się na równe nogi. Objąłem agresywnie szyję rywala, postawiłem nogę przed jego nogą, a następnie jednym ruchem do tyłu wykonałem efektowne Russian Legsweep. Gdy usłyszałem huk, który pozostawił Rafi po uderzeniu ciałem w podłoże, moje grubo ciosane rysy twarzy ułożyły się w uśmiech.
Re: Tag Team Championship: Rising Stars versus Rafi & Jeff Hardy
Słysząc gong, ostatni raz odwracam się do narożnika, a widząc wyraz twarzy Jeffa, jestem już pewien - rozwalimy ich. Przybijam mu piątkę i od razu ruszam do ofensywy - bez zbędnych ceregieli wchodzę w klasyczny klincz z moim przeciwnikiem. Od razu wyczuwam pewną przewagę, którą oczywiście wykorzystuję - bez większych problemów przepycham Justina do narożnika, gdzie chwilę go obijam, a piękną kombinację punchów i kicków kończę precyzyjnym lewym prostym prosto w głowę przeciwnika. Nie mam zamiaru dać mu ani chwili wytchnienia - szybkim ruchem przeciągam go na środek ringu, aby czasem jego tag team partner się nie wtrącił i tam zaczynam okopywać i stompować całe jego ciało. Szczególną satysfakcję dają mi kopy w plecy rywala, bowiem ta część ciała najbardziej go boli. No nic, kiedyś trzeba mu dać się podnieść. Cofam się na kilka kroków, cały czas uważnie obserwując ruchy Gabriela. Ten się podnosi, zwrócony jest twarzą w moją stronę. Ruszam w jego kierunku, wystawiając rękę jak do Clothesline. Czuję, że przeciwnik się jednak uchyli... Przeczucie mnie nie myli - w ostatniej chwili przeciwnik nurkuje pod moją ręką, lecz gdy się wyprostuje, czeka go niemiła niespodzianka w postaci potężnego ciosu łokciem w kręgosłup i z powrotem kładę go na ziemię - tym razem za pomocą pięknego Devil Lock DDT. Głowa Justina wydaje ciekawy dźwięk przy spotkaniu z ziemią - jednak opponent nie traci przytomności, a jedynie gorączkowo chwyta się za obolałą głowę. Próbuje się podnieść, jednak solidny kop w twarz z mojej strony skutecznie uniemożliwia mu to, przeciwnik na deskach łapie sie panicznie za swoja twarz.
ilosc słów: 250, unikalnych: 189
Ki n g Ra f i ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... Rafi Degustator KP ~Fortune Sqad ~Mieszkanie Rafiego ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... Piszę po nocach... Czasem bez skreśleń jak Mozart... Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar... Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo... "Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..." Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"! Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł... I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u... Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem... Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem... Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...! ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... Podpis wykonany przez ArFF~ Tylko dla Rafiego na low.pun.pl ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
1/3 WARN Nie przestrzeganie regulaminu §7. pkt 10. ~ A r F F
Re: Tag Team Championship: Rising Stars versus Rafi & Jeff Hardy
Dwa dobre posty, ciekawie opisane. Mimo to bardziej spodobał mi się post Rafiego, jakoś taki ciekawszy i to Degustator kontynuuje po ładnym Devil Lock DDT!
"You Think You Know Me?!"
Streak 2/0/2
Last Match Lose in Path of Desire Match at Road to Glory Achievements Win in first match of LoW
2x High Strenght Potion - za loterię świąteczną Fighter ;x
Re: Tag Team Championship: Rising Stars versus Rafi & Jeff Hardy
Tak jak mówiłem, z nami się nie zaczyna a co dopiero gdy dwie siły łączą się w jedno. Alfa i Omega, początek i koniec nie powiem ze wolałbym aby w narożniku stał Austin Aries ale teraz jest jeden cel nie pozwolić im na zdobycie pasów. Gabriel był w odpowiedniej pozycji by wykonać kolejną akcję, lecz przed tym postanowiłem odrobinę się z nim pobawić, wykręciłem jego rękę i zapiąłem Armbara. Trzymałem go przez chwilę, wykręcając przy tym rękę przeciwnika. Po czym jak gdyby nigdy nic puściłem ją i przeszedłem a raczej obrałem sobie za cel głowę Justina. Silnym butem w czaszkę ustawiłem go sobie w odpowiedniej pozycji, po czym podciąłem i wykonałem Rear Chancery Backbreaker Into Neckbreaker. I jak mówiłem głowa przeciwnika znalazła się na macie a ja z uśmieszkiem, wstałem i przysłuchiwałem się odgłosom publiczności. Nie przejmowałem się za bardzo odgłosami "Rafi Suck" bo publiczność nic nie może a ja wręcz przeciwnie. Gabriel był już w pozycji klęczącej a więc nie czekając silnym Roundhouse Kickiem wbiłem się w jego skroń powalając go na matę...
Ki n g Ra f i ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... Rafi Degustator KP ~Fortune Sqad ~Mieszkanie Rafiego ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... Piszę po nocach... Czasem bez skreśleń jak Mozart... Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar... Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo... "Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..." Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"! Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł... I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u... Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem... Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem... Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...! ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... Podpis wykonany przez ArFF~ Tylko dla Rafiego na low.pun.pl ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
1/3 WARN Nie przestrzeganie regulaminu §7. pkt 10. ~ A r F F
Re: Tag Team Championship: Rising Stars versus Rafi & Jeff Hardy
Szansa by Justin dostrzegł Roundhouse Kicka i zareagował w jakiś ciekawy sposób.
HeadAdmin H a t e r s G o n n a H a t e ************************************************************** · REGULAMIN FORUM· REGULAMIN WALK· **************************************************************
************************************************************** · WYNAGRODZENIE· KP R A Y E N· KP ASHLEY· **************************************************************
Re: Tag Team Championship: Rising Stars versus Rafi & Jeff Hardy
Widocznie nie doceniłem swojego rywala. Nie wiedziałem na co go stać. Teraz już widzę, i widzę też, że zaraz mogę ulec chwilowemu zachwianiu. W ostatniej chwili ocuciłem się i gdy Rafi podniósł nogę ja jak najszybciej zniżyłem głowę w stronę maty (w dół). Przeciwnik zrobił obrót i tym samym stanął do mnie tyłem. Wstałem na nogi, położyłem ręce na plecach rywala i jednym pchnięciem posłałem go na liny. Ten za pomocą ich sprężystości wrócił do mnie ale tylko po to, by zainkasować Superkicka ! Rafi błyskawicznie znalazł się na macie, natomiast ja stanąłem na chwilę przy linach by złapać oddech.
Re: Tag Team Championship: Rising Stars versus Rafi & Jeff Hardy
Kip Up
Gdy ten chce wykonać SuperKick momentalnie schylam się a wtedy jego noga trafia w powietrze. Gdy ten się odwraca sam inkasuje własną akcję tylko ode mnie I'm Better Than You! SuperKick! Po czym zmieniam się z Jeffem!
Ki n g Ra f i ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... Rafi Degustator KP ~Fortune Sqad ~Mieszkanie Rafiego ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... Piszę po nocach... Czasem bez skreśleń jak Mozart... Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar... Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo... "Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..." Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"! Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł... I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u... Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem... Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem... Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...! ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... Podpis wykonany przez ArFF~ Tylko dla Rafiego na low.pun.pl ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
1/3 WARN Nie przestrzeganie regulaminu §7. pkt 10. ~ A r F F
Re: Tag Team Championship: Rising Stars versus Rafi & Jeff Hardy
Fast Counter !
Gdy ten jakimś cudem schylił się pod moją nogą, momentalnie odwróciłem się w jego stronę. Zauważyłem, że będzie chciał zaatakować tą samą akcją. Gdy tylko on uniósł nogę, wykonałem ten sam manewr co on kilka sekund temu. Tym razem to on trafił w powietrze. Po chwili nie było wątpliwości, gdyż Superkick wylądował na szczęce Rafi'ego!
Re: Tag Team Championship: Rising Stars versus Rafi & Jeff Hardy
No to Justin jedziesz dalej... O_O
HeadAdmin H a t e r s G o n n a H a t e ************************************************************** · REGULAMIN FORUM· REGULAMIN WALK· **************************************************************
************************************************************** · WYNAGRODZENIE· KP R A Y E N· KP ASHLEY· **************************************************************
Re: Tag Team Championship: Rising Stars versus Rafi & Jeff Hardy
Na sali momentalnie zgasło światło i wybrzmiewał Sleeping Giant. Wszyscy spodziewają się Blueprint'a, jednak nigdzie go nie widać. Dopiero publiczność zobaczyła Matt'a Morgana których schodził po schodkach na dół. Blueprint w jednej dłoni trzymał butelkę spirytusu, a w drugiej zapalniczkę. Spokojnym krokiem szedł w stronę ringu. Nikt z wrestlerów nie widział Morgana, który już stał na apronie obok Zema Ion'a. Niespodziewanie przy linach zaczęło się palić malutkie światełko, tak była to zapalniczka Matt'a. Zema instynktownie się odwrócił, a cała publika zobaczyła ogień i jęknęła z przerażenia. Blueprint wypluł alkohol z buzi wprost na zapalniczkę, tworzą kulę ognia, która trafiła w twarz Ion'a...Po tej akcji opuszczam ring i schodzę na bs.
Re: Tag Team Championship: Rising Stars versus Rafi & Jeff Hardy
Nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw! To co sie wydarzyło, przeszło ludzkie pojęcie! Dlaczego Morgan to zrobił? Pomagał Jeffowi? Czemu? Pytania , pytania, pytania.. wszystko samo się nasuwało..
No i rozbrzmiał znany fanom LoW theme GM'a Crossfire - Erica Bischoffa. Człowiek z uśmiechem na twarzy wyszedł na rampę, a w ręku dzierżył mikrofon. Czemu atak Morgana i pojawienie się Erica sugerowało, że w całą sprawę zamieszane ma być Immortal? Czyżby miała to być jakaś demonstracja, za zachowanie Jeffa? Za bratanie się z głównym wrogiem? Eric Bischoff: Nie ładnie Jeff. Nie tak się umawialiśmy. Miałeś go wykończyć, a nie pomagać mu zdobyć upragnione pasy! Ze skwaszoną miną pokręcił głową. Widać było jak bardzo "zdrada" Hardy'ego jest mu nie na rękę. Eric Bischoff: Na szczęście w tej federacji sa jeszcze osoby, którym można zaufać.. które są silne i nieprzekupne jak Ty. Przykro mi, że... (zaśmiał się), guzik prawda! Wcale mi nie przykro, że kosztem Tag team partnera Justina Gabriela, muszę zaprowadzać porządek na tej gali. Właściwie on był słaby i nieodpowiedzialny, więc czemu miałoby być mi go szkoda? Sam też wykradał pieniądze z naszego sejfu, o czym dowiedziałem się przypadkiem... Osoba o której mówił, w tym momencie zapewne była w drodze do szpitala. Matt Morgan zaś kierował się spokojnie do swojej szatni. Mógł znów liczyć na wspaniałe pochwały ze strony GM'a. Widać było, że Eric jest z niego cholernie dumny. Eric Bischoff: Nie martw się Gabriel, mam dla Ciebie kogoś, kto pomoże Ci pokonać tą dwójkę chłystków. Tą dwójkę pyszałkowatych gnojków, która nie myśli o niczym innym, jak o rozpieprzaniu całego widowiska i niszczenia ludziom miłego wieczoru. Jest to osoba, która prosiła mnie od dawna o swoją szansę. Nie chciałem się godzić na jej występy tutaj, ale... widzę, że to konieczność. Zamilkł na moment, by oblizać usta i w geście triumfu unieść dłoń w górę. Chwilę później ta sama ręka wskazywała już na wyjście z backstage'u. Eric Bischoff: Panie i Panowie... Ozdoba tej gali, Osobistość wyjątkowa i zarazem ktoś, kto raz na zawsze położy kres głupocie tamtej dwójki w ringu. Dzisiejszy Tag Team partner Justina Gabriela... (szeroki uśmiech), przed Wami Ashley Massaro. Co? Ashley? Ale jak..? Komentatorzy zaczęli głośne dyskusje, ale.. czy było o czym? Decyzja GM'a była niepodważalna pod tym względem.
A jednak.. to nie były kłamstwa, to nie były żarty! Ten theme mógł oznaczać tylko jedno! Massaro była z nami na tej gali! Tylko czemu nie pojawiła się na rampie? Odpowiedź przyszła szybciej, niż się tego ktokolwiek spodziewał. Cwana diva wyślizgnęła się spod ringu i zaszła od tyłu Jeffa, który stał na apronie. Wszyscy wypatrywali jej na rampie, więc nie było trudno o dobre wejście z ukrycia. Nie zamierzała jednak atakować.. miała lepszy plan... zemstę.. W ręku Massaro coś błysnęło. Co to? Dowiedzieliśmy się na momencie, gdy właśnie ten metalowy przedmiot zacisnął się na nadgarstku Jeffa. Zaskoczony Hardy natychmiastowo spojrzał na Ash ze zdziwioną miną. - Surprise baby. - rzuciła z uśmiechem kusicielki i rzuciła się na niego, by go pocałować. Tak! To był szok! To był mega, mega , MEGA szok dla wszystkich oglądających tą galę. Tylko Bischoff na rampie, jakby cieszył się sam do siebie.
Jeff pod naporem Ash zrobił krok w tył, czego właśnie diva oczekiwała. TRACH. Druga obręcz kajdanek zacisnęła się na słupku/narożniku ringu. Teraz to ona się cofnęła. Jeff był ubezwłasnowolniony. Przypięty niemal jak pies. - Zemsta jest słodka... jeszcze słodsza niż Twoje usta. - zaśmiała się i kciukiem przetarła dolną wargę. zeskoczyła zgrabnie z apronu i ruszyła do swojego narożnika. Rafi nie mógł nic zrobić. Zwyczajnie stał w ringu czekając, a jednocześnie uważając na to co może zrobić Gabriel. Teraz walka była zupełnie inna... i nabrała zupełnie nowego znaczenia..
Sędziuje to ktoś ogarnięty, o!
HeadAdmin H a t e r s G o n n a H a t e ************************************************************** · REGULAMIN FORUM· REGULAMIN WALK· **************************************************************
************************************************************** · WYNAGRODZENIE· KP R A Y E N· KP ASHLEY· **************************************************************