Twórcy Forum
ArFF
Head Administrator
gg: 8685688 ArFFowa Klata 4ever
Her0
Administrator - GM
gg : 10105994
Arato
Administrator ds. Spornych
gg : 3397992 Sędzia ostateczny
Rapanayo
Współwłaściciel
gg : 5477702
Marcin
Moderator
gg: --- Wydarzenia i Gale Gracz/User Miesiąca Historię głosowania na Graczy Marca można znaleźć tutaj. |
Wątek Zamknięty
#1 2013-01-19 15:56:20United States Championship: Cody Rhodes vs Devon vs Miz vs Daniels
Po ostatnim Crossfire, media oszalały Christoper Daniels pokonał Alexa Shelleya i tym samym stał się kolejnym zawodnikiem, który weźmie udział w walce o pas Stanów Zjednoczonych. Wszyscy pamiętają tez wyczyny Miza, który na drugim wydaniu Crossfire stał się drugim pretendentem do ów pasa, pokonując pięciu zawodników. To jest talent z jakim trzeba się urodzić, do grona zmagających się o pas dołączył Cody Rhodes i to pomiędzy, dwójką Miz & Rhodes miało się wszystko zakończyć, jednak władzę Low czując ze na tej gali dojdzie do czegoś historycznego, zmieniono ją i jak widzimy do starcia dołączył Daniels i Devon. Ten ostatni przebył długą drogę aby znaleźć się na tej gali, początkowo próbował swych sił w Mini Royal Rumble Matchu jednak gdy odpadł zdał sobie sprawę ze to nie ta liga. Na Crossfire #4 dał do zrozumienia ze chce dostać pas US w swoje ręce a na Destination, pokonał Christiana zamykając przed nim wrota do zdobycia tytułu. Walka szykuje się bardzo emocjonująca a władzę Low trzymają wszystko w ciszy, a tylko prezes organizacji wie jak walka będzie się odbywać.
1/3 WARN Offline #2 2013-01-19 16:07:38Re: United States Championship: Cody Rhodes vs Devon vs Miz vs DanielsWchodzę. Offline #3 2013-01-19 17:37:36Re: United States Championship: Cody Rhodes vs Devon vs Miz vs Daniels
Offline #4 2013-01-19 20:16:13Re: United States Championship: Cody Rhodes vs Devon vs Miz vs DanielsWchodzę Offline #6 2013-01-20 12:10:15Re: United States Championship: Cody Rhodes vs Devon vs Miz vs DanielsGONG Kto ładniej,max. 400 słów !
Offline #7 2013-01-20 20:19:38Re: United States Championship: Cody Rhodes vs Devon vs Miz vs DanielsCzas zatem na walkę na wielkiej gali. Tutaj już nie ma żartów. Jest to starcie o mistrzostwo, zatem trzeba dać z siebie absolutnie wszystko. Mam trzech rywali, zatem stosunkowo każdy ma 25% na zwycięstwo. Usłyszawszy dźwięk gongu, czas ruszyć do boju. Zacznę od rywala, który stoi na przeciw mnie, zatem od The Miz'a. Od razu po gongu do niego dopadłem z całą serię ciosów i kopnięć. Oczywiście w starciach tego typu dyskwalifikacja nie jest aktywna, zatem mogę takie akcje kontynuować tak długo, jak mi się podoba. Po 15 uderzeniach na głowę, przepchnąłem rywala do narożnika i dołożyłem jeszcze 10 Shoulder Trust'ów. Gdy uznałem, że wystarczy, chwyciłem go za lewą rękę, po czym przyciągnąłem do siebie i powaliłem silnym Clothesline'm. Miz padł na matę, po czym doturlał się do lin, jemu na ten czas wystarczy. Pora skupić się na innym zawodniku. Będzie to stojący w pobliżu mnie Cody Rhodes. Podbiegłem do niego i na "dzień dobry" wymierzyłem łokieć w głowę. Cody padł opierając się o liny, a ja przełożyłem jego ręce za górną linę, jednocześnie je blokując. Uderzyłem go ośmieszająco w twarz, po czym wziąłem rozbieg i silnym Big Boot'em wyeliminowałem go z ringu. Rhodes dostał swoje, czas chyba wrócić do Miz'a, który dochodzi do siebie. Niechaj Christopher Daniels zostanie na koniec. Nie czekając, od razu podniosłem Miz'a, pchnąłem go na liny, a gdy był już z powrotem przy mnie, wyniosłem go za nogi i wbiłem silnie w matę. 245 354/400
Offline #8 2013-01-20 23:24:30Re: United States Championship: Cody Rhodes vs Devon vs Miz vs DanielsNadszedł moment na który długo czekałem. Walka o Mistrzostwo Stanów Zjednoczonych. Z jednej strony jestem zadowolony i bardzo zmotywowany, a z drugiej zły na organizację, że wręcz w ostatniej chwili dodała do tego pojedynku, aż dwóch zawodników. Zadanie nie będzie łatwe i ja to wiem, ale muszę postarać się ze wszystkich, ale to wszystkich znanych mi sił. Pierwszy Mistrz US Cody Rhodes, jak to pięknie brzmi. Niesamowite, cała gala zapowiada się świetnie ,a ta walka będzie wisienką na torcie. Jeszcze poprawiam włosy by idealnie wypaść, ach umiejętności to jedno, a wygląd to drugie. Nie każdy może się pochwalić obiema cechami, ale ja tak, myślę, że to jest mój ogromny plus, który może przeważyć szalę zwycięstwa na moją korzyść. Nie mogę zapomnieć o najważniejszym, o tym czego nauczył mnie ojciec i to co jest moją pierwszą złotą zasada, - koncentracja. Nie jednego jej brak zgubił, ale dziś ona nie może mnie dopaść i muszę się skupić w 100%, gdyż gra jest warta świeczki. Na prawdę pragnę by moje idealne biodra przyozdobiło to cacko. Gong rozwiał moje przemyślą niczym huragan Katrina i z miłością popieścił uszka. Batalię czas rozpocząć. Każdy zawodnik, wybrał sobie jeden narożnik, w dużym stopniu ode mnie zależny jaki scenariusz przybierze ta początkowa konfrontacja, która należy do jednych z najtrudniejszych w moim życiu. Ruszyłem, wściekle i porywczo przerywając tę głuchą cisze. Cel jaki sobie obrałem to The Miz, dobrze znany mi zawodnik, którego pokonałem z dziecinną łatwością na ostatniej gali. Zaatakowałem z zaskoczenia, oponent nie mógł nic innego uczynić jak przyjąć mój cios jakim był Clothesline, który zapoznał go z matą. Pierwsze koty za płoty! Oponent w zatrważająco szybkim tempie wstał, ale jeszcze zdążyłem spojrzeć, co działo się po drugiej stronie. Dodani oponenci właśnie nawalili się nawzajem, niestety tylko tyle zdążyłem ujrzeć, gdyż Pan niesamowity zdołał podnieść swoje dupsko. Odruchowo zaserwowałem soczysty punch prosto w jego twarzyczkę, oponent wpadł w narożnik, miejsce w którym rozpocznę swe katusze. Uniosłem nogę i z zegarmistrzowską dokładnością umiejscowiłem ją w brzuchu Miza, kolejne ciosy spadły na jego ciało. Publiczność szleje, ale niestety nie na maja cześć niektórzy nie mogą pojąc, że jestem od nich ładniejszy i najzwyczajniej w świece zazdroszczą. Dołożyłem jeszcze jeden cios w jego skroń i pozostawiłem w narożniku by dokładnie przygotować kolejną akcję. Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jakby było kieszonkowcem, dziwką albo sprzedawcą losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć.
Offline #9 2013-01-20 23:42:56Re: United States Championship: Cody Rhodes vs Devon vs Miz vs DanielsI'M THE MONSTER!!! Offline #10 2013-01-21 13:53:19Re: United States Championship: Cody Rhodes vs Devon vs Miz vs Daniels24h Offline #11 2013-01-21 14:32:33Re: United States Championship: Cody Rhodes vs Devon vs Miz vs DanielsDaniels jako iż wykorzystał lizaczka,leci dalej !
Offline #12 2013-01-21 20:16:23Re: United States Championship: Cody Rhodes vs Devon vs Miz vs DanielsDaniels musi ogarniać teraz cały ring, więc szybko podchodzi do klęczącego już Devon'a i wymierza mu Low Kick w głowę, po którym znowu na chwilę ma spokój od Afroamerykanina, ale dla pewności dokłada mu jeszcze Leg Drop. No to Devon z głowy. Teraz przyszedł czas na Cody'ego, który wstaje, lecz tylko po to, by wykonać salto w tył, po tym jak otrzymał Discus Lariat'a od Christopher'a. The Fallen Angel pokazuje kto tu będzie rozdawał karty, ale chyba o kimś zapomniał. A ten ktoś, czyli Miz czai się za nim i... Pele Kick! Miz pada na Rhodes'a, a The Face of Crossfire łapię tego pierwszego za głowę i wykonują nią (głową rywala) Headbutt Cody'emu. Offline #13 2013-01-21 20:31:36Re: United States Championship: Cody Rhodes vs Devon vs Miz vs DanielsOk dalej !
Offline #14 2013-01-21 20:48:00Re: United States Championship: Cody Rhodes vs Devon vs Miz vs DanielsNo to jedziemy dalej. Offline #15 2013-01-21 20:57:15Re: United States Championship: Cody Rhodes vs Devon vs Miz vs DanielsNo ok, umiejętność sprytnie użyta
Offline Wątek Zamknięty
|