Twórcy Forum
ArFF
Head Administrator
gg: 8685688 ArFFowa Klata 4ever
Her0
Administrator - GM
gg : 10105994
Arato
Administrator ds. Spornych
gg : 3397992 Sędzia ostateczny
Rapanayo
Współwłaściciel
gg : 5477702
Marcin
Moderator
gg: --- Wydarzenia i Gale Gracz/User Miesiąca Historię głosowania na Graczy Marca można znaleźć tutaj. |
Wątek Zamknięty
#16 2013-03-15 19:34:44Re: Steel Cage Match - Edge VS Dean AmbroseO tak, gnojku to dopiero początek, Offline #18 2013-03-15 20:58:10Re: Steel Cage Match - Edge VS Dean Ambrose
Co się ze mną stało ? Jeszcze pamiętam, jak zapinałem Edge'owi, a teraz światło zgasło mi przed oczami. Powoli odzyskuje przytomność. Powoli otwieram oczy i widzę, że mój rywal jest na narożniku, prawdopodobnie z zamiarem skoku na mnie. Nadal nie dostrzegł, że wszystko widzę. Mam lekko otworzone oczy i pozoruje ogłuszenie. Edge już wyskoczył w góre, więc ja wnet przeturlałem się na bok, przez co Oportunista nie trafił. Podniósł się z bólu, łapiąc się za rękę, a ja obaliłem go jeszcze Clotheslinem.
Offline #20 2013-03-16 16:52:48Re: Steel Cage Match - Edge VS Dean AmbroseDam posta jutro, gdyż spadam zaraz na mecz Arki, a ten będzie trwał od 19, gdzieś tak do 22, + powrót = odpisanie jutro.
Offline #22 2013-03-17 15:43:27Re: Steel Cage Match - Edge VS Dean AmbroseTo gdzie kontra ? Offline #23 2013-03-17 16:44:19Re: Steel Cage Match - Edge VS Dean AmbroseUniknąłem akcji lotniczej Edge'a i mam teraz okazję, abu się zemścić na nim. Kanadyjczyk już się podniósł, czekałem na to, aż się odwróci w moją strone. Gdy Oportunista to uczynił, wyskoczyłem w góre, przy czym złapałem jego głowe, a następnie zaciągnęłem ją na dół za pomocą akcji Ace Crusher. Kolejna brutalna akcja dla Mistrza Manipulacji. To nie koniec zawartości mojego arsenału. Podniosłem Adama, posłałem go na liny i gdy wracał nadział się na dewastujący cios, jakim jest Mox City, po którym patrzałem na rywala z szyderczym uśmiechem.
PS: Nie mogłem szybciej odpisać, gdyż nie miałem dostępu. Coś widze, że jakoś teraz JariS jesteś chętny do odpisania. Przypominam ci, że ty też spóźniałeś się z odpisem, a ja raz potrzebowałem później odpisać. I pozdro, że piszesz o 11, że mam czas do 14 na odpis, gdy mnie nie ma na forum.
Offline #25 2013-03-18 02:28:00Re: Steel Cage Match - Edge VS Dean AmbroseHah, ty mój kochany frajerze,
Offline #26 2013-03-18 18:55:21Re: Steel Cage Match - Edge VS Dean AmbroseTen naiwny Kanadyjczyk myślał, że jak będzie na fali, to z niej nie spadnie. Hah, nie dorzeczne w jakim to zakłamaniu żyje mój dzisiejszy rywal. Jego opowieść nie będzie miała szczęśliwego zakończenia, gdyż stoi w jednym ringu z przyszłą gwiazdą LOW - mną. Pokazałem mu na początku starcia na co mnie stać, a on miał inicjatywę przez zaledwie kilka chwil i już pewniaczek się zrobił. Myślał, że jak mnie obalił to może na mnie skoczyć. Pfff... Coś mu się nie udało, ale desperacko walczy dalej i powstał. Poniesie tego konsekwencje. Adam odwrócił się w moją stronę i zainkasował Ace Crusher.
Offline #28 2013-03-20 08:10:17Re: Steel Cage Match - Edge VS Dean AmbroseJebie na ten pojedynek. JariS opóźnia walkę, zapewne celowo, gdyż na twitterze i na innych rzeczach low pisze, a pojedynek to nie. Wgl. Zalicza Rap zamiast posta >.< Było trzeba pisać, kto napisze lepszy rap, a nie kto ładniej, to bym napisał ów tekst. Niech Fajter to kończy, bo ta walka nie ma sensu, z powodów, które wymieniłem wyżej.
Offline #29 2013-03-20 13:25:05Re: Steel Cage Match - Edge VS Dean AmbroseMoże byście łaskawie do mnie napisali co? To wy przekładacie sobie terminy, raz Fajter nie ma czasu, raz Ty idziesz na mecz Arki, a ja po takim czasie zapominam, że cokolwiek sędziuje. Ogarnij się gnoju i łaskawie napisz mi na gg. A co do KŁ, to obaj napisaliście mizernie i zaliczyłem post Fajterowi, gdyż powinien dostać wcześniej inicjatywe bo spóźniłeś się z postem. Znajdźcie sobie sędziego godniejszego, bo wychodzi na to, że nie mam prawa sędziować tak ważnych pojedynków. Offline #30 2013-03-20 14:04:49Re: Steel Cage Match - Edge VS Dean AmbrosePanowie dwa głębokie wdechy i wydechy i siadamy do tematu. Nie ma co strzelać fochów Hardyz to raz. Post to post jeśli sędzia uznał, że Twojego rywala jest lepszy to znaczy, że ma racje (chyba, że rywal w tym poście znacząco przesadza i/lub wali takie błędy, że aż głowa boli). Przeczytałem oba posty i trzeba przyznać, że JariS miał bardzo trudne zadania, bo oba jakoś nie urywają jąder, jednak w tym przypadku dałbym inicjatywę Fajterowi. Ale nie masz co się cieszyć Fajter, ponieważ raper Kula ma lepsze teksty (do tego słabe rymy i brak takiej samej ilości sylab w linijkach). I ponawiam swoją prośbę - JariS i Hardyz nie obrażać się jak jakieś baby (niech panie na forum mi wybaczą to porównanie) a weźcie się do swojej roboty. Rozumiem są emocje, bo to walka na GGM, jednak zachowujmy się jak dorośli Mam nadzieje, że teraz już będzie spokój. Offline Wątek Zamknięty
|