Słychać Cheer fanów którzy najwyraźniej mnie dopingują , to dodaje mi pewności siebie ale nie pychy ostrożnie i szybko podchodzę do Codiego i okładam jego części ciała stompami by go osłabić. Następnie podnoszę rywala i wymierzam w jego twarz 7 silnych punchów ten zamroczony kompletnie nie wie co się dzieje dlatego wysyłam go Irish Whipem na liny a gdy ten biegnie w moją stronę inkasuje potężny Clothesline
Ale to jeszcze nie wszystko co cie czeka Cody, myśląc podchodzę to rywala podnoszę go i wrzucam go w narożnik a tam karcę serią kopniaków w podbrzusze , widać ,że brakuje mu już powietrza dlatego odchodzę na moment biorę rozpęd i dokładam silne kopnięcie w głowę rywala. Ten zupełnie wykończony upada na matę ale dość szybko wstaję za moją pomocą i inkasuje BackSuplex

     Więc dalej piorunem jak rażony gromem ponownie okładam Codiego stompami tym razem wyłącznie po kończynach ten strasznie zwija się z bólu ale właśnie o to mi chodziło. Podnoszę oponenta a jego nogi są jak wata , bardzo osłabione korzystam z tego faktu zachodzę za jego plecy i wykonuje Low Clothesline w jego nogi ten z hukiem upada na matę teraz z pewnością szybko się nie podniesie. Dlatego sam mu w tym pomagam i wykonuję szybie DDT po czym udaje się na moment do narożnika by odpocząć od ciężaru walki

       Znacznie zdominowałem rywala w tej walce dlatego zamierzam go jeszcze bardziej osłabić , tak więc podchodzę do oponenta i po raz kolejny stompuje jego kończyny w tym głowę tak by ból narósł jeszcze bardziej. Adrenalina wzrasta ! ,cheer fanów coraz większy wiecie co to oznacza! Zdecydowany podnoszę Codiego i wysyłam Irish Whip'em na liny ten jednak się ich łapie tak więc biegnę na niego i wyrzucam z ringu Clothesline'em następnie schodzę do niego podnoszę go i wymierzam mu karę w postaci 2 punchów by go zamroczyć następnie wrzucam pod boczne liny. Po czym szybko wślizguję się do ringu łapię oponenta jego nogi kładę na 2 linach i wykonuję Spike DDT [ za pomocą UM Technics ] wszystko jest jak najbardziej przemyślane po tej akcji nie pozostaje mi nic innego jak PIN

      Wstaję i z wielkim nie do wierzeniem patrząc na Codiego który za moment wyzionie ducha ! , no cóż jednak rywal nie daję za wygraną ale jest to jego bardzo zły wybór teraz zmuszony jestem dopuścić się złych czynów. Tak więc stompuje nogi rywala by już nigdy nie mógł na nich ustać ! następnie siadam na nim i okładam go serią punchów lecz sędzia mi przerywa! Strasznie zdenerwowany kopię oponenta w brzuch ten siada , ja w tym czasie odbijam się od lin i kładę go Low Kickiem. Po tej akcji sprawnie łapię rywala przeciągam go na środek lin i zapinam Sleeper Hold , czy ból wygra z jego osobą ?

Co się ze mną stało, czemu ten osobnik mnie dotyka, chyba zaraz się porzygam, ale najpierw muszę wyprowadzić kontrę. Noga Randalla mknie w moją stronę. Szykuje ręce i przechwytuje jego dolną kończynę. Myśl Cody.. Myśl... Sytuacja wyglądała nie zaciekawię. Ja trzymałem jego nogę obiema rękoma, zaś jego druga kończyna z trudem utrzymywała się na podłożu. Podciąłem ów nogę, swoją co spowodowało upadek przeciwnika na plecy momentalnie zaplątałem dolne kończyny i zapiłem Figure Four LegLock. Klep!Klep! - Krzyczę, coraz mocniej dociskając Sub.

JA JEBIE!!

[też kobieta] muszę zacząć czytać uważnie bo nie wiem skąd widziałem tam low dropkick'a -,-

Nie pozostaje mi nic innego jak tylko przeprosić Roberta i zaliczyć jego kontrę...

Figure Four LegLock i 2 szanse dla Ortona -,-

Ostatnio edytowany przez Ifu (2012-12-22 19:45:50)

Randy uwalnia się z Czwórki i do tego jeszcze sam wyprowadza Clothesline! Orton odzyskuje inicjatywę.