Powyżej okazani to osoby, które zasłużyły, zdaniem naszych Userów, na wyróżnienie w swoich kategoriach.
Historię głosowania na Graczy Marca można znaleźć tutaj.
#3 Pure Agreement Match: Ashley Massaro VS Beth Phoenix
Pure Agreement Match Ashley Massaro VS Beth Phoenix Pure Agreement - taką nazwą obarczył GM tą walkę. Jest ona jakże wymowna. Panna Massaro na ostatnim Crossfire została zmuszona do walki o swój kontrakt, który da Eric'owi władze nad nią i jej częścią pasu Tag Team. Za przeciwniczkę naszej ex-manager'ki Destination, Bischoff wybrał Beth "chodzące zło" Phoenix, która bardzo chce pokazać się z jak najlepszej strony w swoim debiucie, jednocześnie odznaczając swoje piętno na zbyt pewnej siebie blondynce. Wygra Ulubienica publiki czy faworytka GM'a? Wszystko rozstrzygnie się na Last Breath!
High Strength Potion x2 - loteria
"Miliony serc są ze mną, bijemy w jednym tempie Dają siłę i natchnienie, dla nich lecę jak Superman."
Achievements: One of Two Finalists in Six Man Xcape Match for #1 Contender to selected Title #1 Contender for TagTeam Championship
Re: #3 Pure Agreement Match: Ashley Massaro VS Beth Phoenix
Rozbrzmiało dobrze znane wszystkim fanom LoW "Be Yourself", powodując że ich tyłki aż poderwały się z miejsc. Oczywistym było dla nich, kto zaraz pojawi się na rampie. To ich zawodniczka - ta która powinna wygrać, by utrzeć nosa samemu GM'owi Crossfire, którego poczynania zaczynały już przekraczać pewne granice.
I nareszcie pojawiła się Ashley, witana wielkim popem publiczności, która czekała na nią niema od początku gali. Widać było uśmiech na twarzy blondynki, która witała się, przybijając piątki stojącym przy bandach ludziom. Wślizgnęła się do ringu i od razu podbiegła do jednego z narożników, na który wskoczyła i wykonała swój taunt, na który publika zareagowała bardzo żywiołowo. Wskazała jeszcze na swój pas Tag Team, który spoczywał spokojnie na jej biodrach, po czym zeskoczyła z corner'u i zdjęła tytuł, by podać go sędziemu na przechowanie. Szykowała się ostra batalia, a mała blondyneczka zdawała sobie z tego sprawę. Patrzyła teraz w kierunku wyjścia, czekając na swoją przeciwniczkę. Come on Beth... i'm ready.
HeadAdmin H a t e r s G o n n a H a t e ************************************************************** · REGULAMIN FORUM· REGULAMIN WALK· **************************************************************
************************************************************** · WYNAGRODZENIE· KP R A Y E N· KP ASHLEY· **************************************************************
Re: #3 Pure Agreement Match: Ashley Massaro VS Beth Phoenix
~Glamazon!~ Częste co słyszane theme obiło się o uszy kibiców. Lada później, przepiękna złotowłosa dziewczyna pojawia się na rampie, gdzie pewnym krokiem podąża w stronę schodków. Nie zwracając najmniejszej uwagi na fanów, wchodzi dzięki metalowym przedmiocie na cienki apron, gdzie następnie znajduje się na samym środku ringu. Ostatni swój raz wskakuje na narożnik. Nie minęło ledwie trzy sekundy, a Beth zdążyła popisać się swoim gestem. Nie marnując czasu, Phoenix odpycha się trochę do tyłu, robiąc tym samym kopyrtke.
Ostatnio edytowany przez Kostek (2013-04-16 20:35:04)
Re: #3 Pure Agreement Match: Ashley Massaro VS Beth Phoenix
I rozpoczęła się walka o przetrwanie. Ashley musiała być niezwykle silna psychicznie, stając w ringu jako nieprzystosowana do walki persona, która ledwo potrafiła wyprowadzić cios.
Josh: Mimo, że z całych sił trzymam kciuki za Ashley, obawiam się iż może ona mieć małe szanse przy tak doświadczonej i silnej przeciwniczce jak Beth Phoenix. Michael: Małe szanse? Beth ją zmiażdży! Nie wiem na cholerę ona wychodziła do ringu. To będzie jakiś pogrom! Josh: Nie przesadzaj, Beth miała długą przerwę, a Ashley... Michael: Ashley nie walczyła wcale. Właściwie co ona potrafi? Starstruck? Spear? Troszkę za mało, by wygrać z kimś takim jak Beth! Josh: Nie powinniśmy przekreślać jej już na początku. (...)
Ashley rozpoczęła ten pojedynek bardzo zachowawczo. Trzymając się na dystans, próbowała "wyczuć" przeciwniczkę. Jak bardzo agresywna, zwinna i szybka była Beth? Jeśli odnajdzie odpowiedzi na te pytania, może i obmyśli technikę, którą uda jej się pokonać swoją dzisiejszą "przeszkodę ku wolności". W głowie wciąż miała porady Justina, który gdzieś na backstage'u obserwował ją i trzymał kciuki. Nagle Beth zerwała się do klinczu, jednak Massaro nie pozwoliła na zwarcie, uchylając się w ostatniej chwili i wyprowadzając skromny LoW Kick. Ten cios mógł co najwyżej rozśmieszyć jej przeciwniczkę, która nie bardzo wiedziała chyba co się stało. Wykorzystując to, Ash dołożyła do swojego ataku jeszcze Kick i oddaliła się, by uniknąć kontrataku. Nagle dotarło do niej jedno. Tak tego pojedynku nie wygra. Musi się spiąć... tylko co ona u diabła może?! Robiąc dobrą minę do złej gry, próbowała nie dać po sobie poznać, że kompletnie nie ma jeszcze pomysłu na ten pojedynek. Klasnęła kilka razy w dłonie, prosząc publiczność o doping, na co Beth zareagowała ironicznym półuśmiechem, który drwił z całej tej sytuacji. Mimo wszystko ulubienica publiki, jaką bez wątpienia była Massaro, otrzymała swoje brawa, które zagrzewały jej serce do boju.
HeadAdmin H a t e r s G o n n a H a t e ************************************************************** · REGULAMIN FORUM· REGULAMIN WALK· **************************************************************
************************************************************** · WYNAGRODZENIE· KP R A Y E N· KP ASHLEY· **************************************************************
Re: #3 Pure Agreement Match: Ashley Massaro VS Beth Phoenix
Poproszę o dodatkowe 24h, gdyż walka ta wymaga sporego wkładu ode mnie, a nie mogę się na niej aktualnie skupić. Jutro jak już będę po egzaminie, strzelę ładnego pościka. ; ) Dzięki i przepraszam Kostek.
HeadAdmin H a t e r s G o n n a H a t e ************************************************************** · REGULAMIN FORUM· REGULAMIN WALK· **************************************************************
************************************************************** · WYNAGRODZENIE· KP R A Y E N· KP ASHLEY· **************************************************************
Re: #3 Pure Agreement Match: Ashley Massaro VS Beth Phoenix
Co robić? Co robić? W głowie małej Massaro budowało się tysiące scenariuszy, ale żaden nie był odpowiedni. Kopać? Bić w twarz? Może jednak uciekać? Oj takk.. ucieczka byłaby chyba najodpowiedniejsza, ale nie mogła tego zrobić. Jej serce biło mocno, przypominając po co się tu znalazła. Musi walczyć o swoje przetrwanie. Co pozostało małej Ashley, która nie potrafiła nic? Wykorzystać owo NIC przeciwko Beth. Podbiegła więc i zaczęła na oślep okładać swoją przeciwniczkę po jej głowie, chociaż.. ledwo do niej sięgała. Phoenix miała dobrą taktykę obronną, więc też nie wiele odczuwała, przyjmując wszystko na swoje przedramiona, którymi osłoniła głowę. Widząc, że nie wiele ten atak skutkuje, Ashley cofnęła się i spojrzała na Beth, jakby prosząc by w końcu coś ją zabolało. Ta walka niemal nie miała sensu. No i co teraz? Ash zrobiła kilka kroków w prawo.. później kilka w lewo.. wszystko byle tylko nie stać w miejscu i nie kusić przeciwniczki do ataku. Nagle jednak, zaświtał jej pomysł. Słaby, bo słaby, ale.. lepszy taki niż żaden. Podbiegła więc do Beth i wykonała na niej kombinację Hot Shot, po którym nastąpił krótki Gut Kick i wykorzystując pozycję rywalki, Snapmare sprowadzający ją do parteru. Chyba sama Massaro nie sądziła, że uda jej się to wykonać i dobrnie tak daleko. Mając ją więc w dole, postanowiła potrzymać ją w Headlocku, by nie stracić wywalczonej przewagi i pomyśleć nad dalszymi akcjami.
HeadAdmin H a t e r s G o n n a H a t e ************************************************************** · REGULAMIN FORUM· REGULAMIN WALK· **************************************************************
************************************************************** · WYNAGRODZENIE· KP R A Y E N· KP ASHLEY· **************************************************************
Re: #3 Pure Agreement Match: Ashley Massaro VS Beth Phoenix
Kiedy tylko Beth wyrwała się, stało się niemal pewnym, że Ash nie ma swojego "czasu na zastanowienie". Trzeba działać. Szybki Clothesline miał na celu ostudzić zapały kobiety, a wracająca po ataku Ashley dodała jeszcze od siebie Double Axe Handle, które wyglądało całkiem przyzwoicie. Czyżby zaczynała wierzyć w siebie? To by mogło świadczyć dobrze o tym pojedynku. Irish Whip'em posłała więc teraz Beth do narożnika, w którym dodatkowo wbiła ją Shoulder Thrust'em. Publiczność zaczęła swój doping, ciesząc się z przewagi Ashley w tym starciu. No tak.. tylko jak długo potrwa ta przewaga?
HeadAdmin H a t e r s G o n n a H a t e ************************************************************** · REGULAMIN FORUM· REGULAMIN WALK· **************************************************************
************************************************************** · WYNAGRODZENIE· KP R A Y E N· KP ASHLEY· **************************************************************
Re: #3 Pure Agreement Match: Ashley Massaro VS Beth Phoenix
Ze względu na początek walki oraz świeże siły Beth, ta może coś zrobić kiedy Ashley już na nią biegnie, a ta stoi w narożniku. Kontra przed Shoulder Thrust'em!
Re: #3 Pure Agreement Match: Ashley Massaro VS Beth Phoenix
Spodziewałam się innego efektu walki. Ashley, która z drobnym ciałku ma tyle powera, zdołała powalić nietypowe "cielsko" jakim jest Beth Phoenix. Jako iż walka dopiero co zaczęła się rozkręcać, nie zamierzam poddawać się już na samym początku! Massaro efektownie wbiła mnie w narożnik . Odczuwałam spore skutki tej walki, zatem nie zamierzam brać blondyneczkę na litość. Gdy ta pomyślała, ażeby wbić swój bark w moje ciało, ja bezmyślnie podnoszę swe kolano ku górze. W ten oto sposób, Aszli zaliczyła miłą przygodę z moją nogą, a co najważniejsze .. unieruchomiło ją do wykonania Shoulder Thrust'u. "SZYKUJ SIĘ NA CHWILĘ ZGROZY, DZIWKO!" .
Wybaczcie za tak lipny post .. ale pisany na szybko, aby nie przedłużać tej walki + moja głowa została rozsadzona po paru godzinach nauki.;/
Re: #3 Pure Agreement Match: Ashley Massaro VS Beth Phoenix
Nareszcie .. Po tylu latach projektowania się w scenach niezależnych, będę miała okazję pokazać całemu światu na co mnie stać ! Swój debiut uznaję za udany . Ashley to twardy orzech do zgryzienia , ale pomimo moich umiejętności dam z siebie wszystko. Massaro zdołała musknąć się z matą , co sprawiło mi wielką radochę. W końcu zobaczy sama , jak to jest obrywać od kogoś o większej sile. Chwilowo góruję nad oponentką, ale wiem , że to nie będzie trwać wiecznie. Prędzej czy później Aszli wejdzie w furię, co unieszkodliwi mi dalszy ciąg walki. Kątem oka dostrzegam podnoszącą się adwersarkę. Pomagam jej się ustawić na równe nogi, lecz to była podpucha, którą Glamazonka swobodnie wykorzysta. Atakuję tzw. "maczugą" w plecy przeciwniczki. Massaro powinna przyjąć pozycję chylącą się. Nie pozostało mi nic innego, jak odbić swe ciało o kolorowe sznurki i poczęstować Ashley potężnym Big Bootem